"Brazylijczycy zawsze mi imponowali tym, że zaczynając grę gdzieś na ulicach, piłką zrobioną z gumy czy z pończochy, potrafią trafić do wielkich klubów i reprezentacji swojego kraju, stać się gwiazdami światowej piłki. Choć muszę przyznać, że w pierwszym swoim spotkaniu nieco mnie rozczarowali, mimo wygranej" - powiedział Małysz.

Reklama

"Staram się oglądać transmisje telewizyjne z RPA w miarę wolnego czasu. Śledziłem czwartkowy mecz Francji z Meksykiem i jestem zaskoczony, że zespół francuski poszedł tak >>na dno<<. To nie ta sama drużyna, którą znamy" - dodał skoczek.