"Władze amerykańskie nadal rozważają ukraiński wniosek" - przekazał "WSJ". W tekście przypomniano, że Waszyngton dostarczył Kijowowi sprzęt artyleryjski, w tym system rakietowy ziemia-ziemia ATACMS, z zastrzeżeniem, że nie może on być używany do ataków na terytorium Rosji.
Warunek ten, na który Ukraina się zgodziła, miał uniemożliwić przekształcenie się wojny w starcie Stanów Zjednoczonych z Rosją - wyjaśnił "WSJ". Gazeta zauważa, że jeśli zgoda zostanie udzielona, będzie to oznaczać zasadniczą zmianę polityki Waszyngtonu, który od dawna stara się ograniczyć ryzyko eskalacji militarnej pomiędzy USA i Rosją.
Atak bronią USA na terytorium Rosji?
Ukraińskie media, w tym agencja UNIAN, pisały już wcześniej, że Kijów naciska w tej sprawie na Biały Dom i w tym celu grupa ukraińskich parlamentarzystów udała się do USA. Widzimy, jak wojsko Rosji znajduje się jeden lub dwa kilometry od naszej granicy i nic nie możemy na to poradzić - powiedziała Ołeksandra Ustinowa, szefowa parlamentarnej komisji ds. broni i amunicji Ukrainy, podkreślając frustrację ukraińskiej armii. Dajecie nam kij, ale nie pozwalacie nam go użyć - dodała, odnosząc się do narzuconych przez USA ukraińskim siłom ograniczeń.