Wzrost liczby niezidentyfikowanych dronów w Belgii i Niemczech nie może być przypadkowy

W ostatnim czasie w Belgii wzrosła liczba niezidentyfikowanych bezzałogowców, w tym w pobliżu obiektów wojskowych. Drony zakłócały działanie lotnisk w Brukseli i Liege, a w Niemczech - m.in. w Hanowerze i Berlinie.

Reklama

Według Pistoriusa, cytowanego przez agencję Reutera, bezzałogowce nad Belgią mogą być związane z rozmowami w UE na temat wykorzystania rosyjskich aktywów zamrożonych na Zachodzie. Większość środków należących do Centralnego Banku Rosji znajduje się w belgijskiej instytucji Euroclear w Brukseli.

W Unii Europejskiej dyskutuje się o ewentualnym wykorzystaniu tych funduszy, aby sfinansować nimi odbudowę Ukrainy i wesprzeć obronę Kijowa przed agresją Rosji. Na październikowym szczycie UE w Brukseli nie doszło jednak do porozumienia w tej sprawie.

Niemiecki MON chce mniejszej biurokracji i modernizacji wojska

Zgodnie z prawem międzynarodowym aktywa suwerenne nie podlegają konfiskacie. Komisja Europejska przedstawiła jednak plan umożliwiający rządom UE wykorzystanie aktywów do wartości 210 mld euro bez ich faktycznego przejęcia. Równocześnie w piątek Pistorius zapowiedział ograniczenie biurokracji w Bundeswehrze i wprowadzenie nowej kultury przywództwa. Do Wielkanocy ma zostać przedstawiona agenda modernizacyjna niemieckiego wojska.

Pistorius ostrzegł także, że rosyjska agresja przeciwko Ukrainie ma szerszy wymiar. – Agresja Rosji wykracza daleko poza Ukrainę, obejmuje także cyberataki i kampanie dezinformacyjne. To jest zapowiedź tego, co może nadejść. Nie chodzi już o abstrakcyjne scenariusze. Rosja zbroi się na kolejną wojnę – stwierdził.