Przed ogromną powodzią w środkowej części kraju uciekło ponad 50 tysięcy ludzi. Stracili wszystko, co mieli, i wciąż nie są bezpieczni. Bo krokodyle zasmakowały w ludzkim mięsie... W ciągu trzech ostatnich dni zjadły dziewięć osób.
Ale ofiar może być jeszcze więcej. Wielu ludzi wciąż czeka na pomoc na drzewach. Nie mogą zejść, bo na dole czeka wielka woda i żarłoczne krokodyle! W dodatku uciekinierzy nie mają nic do jedzenia i picia.
Organizacje humanitarne ostrzegają, że w Somalii może dojść do epidemii. W wodzie, którą piją Somalijczycy, pływa wiele ludzkich zwłok. I nikt ich nie wyławia. Dlatego woda może być już mocno skażona.
W dodatku mieszkańcy nie mogą liczyć na pomoc władz. Bo ich po prostu nie ma! W Somalii od kilkunastu lat klany walczą o władzę, ale nikt nie kontroluje całego kraju.