Mirek Topolanek jest konserwatywnym politykiem, ale nie przeszkadza mu to w utrzymywaniu kochanki. I spotykaniu się z nią w święta, po czym wracaniu do własnej żony. Pikanterii tej historii dodaje fakt, że kochanka czeskiego szefa rządu będzie miała z nim dziecko. Tak przynajmniej twierdzą bulwarówki.

Reklama

Kiedy Topolanek wychodził z domu swojej partnerki, zrobił mu zdjęcia fotoreporter jednej z gazet. Wtedy premier nie wytrzymał. Dziennikarza zostawił co prawda w spokoju, ale postanowił się odegrać na jego samochodzie. I skopał auto.

Czeskie media uwielbiają wręcz opisywać prywatne życie Topolanka. Nie ma się jednak czemu dziwić - premier sam daje im pożywkę, prowadząc taki, a nie inny tryb życia.