Po rosyjskiej stolicy krążą na razie tylko plotki, ale komentatorzy i tak wiedzą swoje. Jak pisze gazeta "Moskowskoje Nowosti", niedawno w szeregi partii "Sprawiedliwa Rosja" wstąpił brat prezydenta. Poza tym sam Władimir Putin w ostatniej chwili zdecydował, że 2007 rok będzie Rokiem Języka Rosyjskiego. To wyraźny ukłon w stronę jego żony, znanej z walki o czystość rodzimej mowy i wielu wypowiedzi na temat systemu szkolnego. Żona Putina jest nawet założycielką Centrum Rozwoju Języka Rosyjskiego.
Ludmiłę Aleksandrownę do wstąpienia do partii namawia jej szef, Siergiej Mironow, obecnie przewodniczący Rady Federacji. Pani Putin miałaby być numerem dwa w "Sprawiedliwej Rosji".
A sama Pierwsza Dama juz rozpoczęła przygotowania do wielkiego wejścia w świat polityki. Niedawno brała udział w paryskim spotkaniu na temat walki z przemocą wobec dzieci. Rosyjskie media szeroko opisywały jej wystąpienia i zamieszczały wiele zdjęć. A Ludmiła Putin wyglądała na nich bardziej elegancko niż zazwyczaj.