Anders Fogh Rasmussen, który we wtorek rozmawiał z prezydentem USA, Barackiem Obamą, ustosunkowując się do pomysłu pastora Terry'ego Jonesa wezwał amerykańskich obywateli do poszanowania wszystkich religii.
W wypowiedzi dla telewizji hiszpańskiej sekretarz generalny NATO podkreślił, że każdy akt w rodzaju tego, jaki proponuje Jones, "może mieć konsekwencje w Afganistanie", jeśli chodzi o bezpieczeństwo żołnierzy Sojuszu w tym kraju.
Zapowiedź pastora Terry'ego Jonesa, który przewodzi liczącemu zaledwie 50 członków zgromadzeniu religijnemu na Florydzie, że w sobotę - rocznicę ataków terrorystycznych na USA z 11 września 2001 roku - spali publicznie około 200 egzemplarzy Koranu, wywołała protesty w USA i na świecie.
Jones odwołał w czwartek swój zamiar, ale później oznajmił, że tylko zawiesza całą akcję. Wyjaśnił to tym, że strona muzułmańska początkowo zgodziła się, by nowe centrum islamskie w Nowym Jorku nie powstało w pobliżu miejsca, gdzie znajdowały się zniszczone w zamachach wieże World Trade Center, ale później wycofała się z tej umowy. W końcu zapowiedział, że "rozważy jeszcze", czy spali Koran, ale nie zrobi tego w sobotę, gdyż tego dnia będzie w Nowym Jorku.