Kierownictwo państwa tureckiego określano w tych dokumentach jako podzielone i zinfiltrowane przez islamistów.
W depeszach autorstwa amerykańskich dyplomatów opisano doradców premiera Turcji Recepa Tayyipa Erdogana jako mających "słabą orientację w polityce poza Ankarą". Według "Spiegla" w jednej z depesz napisano, że Erdogan otoczył się "żelaznym kręgiem pochlebczych (ale mających do niego pogardliwy stosunek) doradców".
"Ujawnione depesze dyplomatyczne pokazują, że amerykańscy dyplomaci mają sceptyczny stosunek do wiarogodności Turcji jako partnera" - pisze "Der Spiegel". (PAP)