W tej chwili nie zanosi się na pogorszenie sytuacji, ale wciąż istnieje taka możliwość - zastrzegł Graham Andrew na konferencji prasowej w Wiedniu, zorganizowanej po wylocie do Tokio szefa MAEA Yukii Amano.Sam dyrektor generalny tej oenzetowskiej agencji, rodowity Japończyk, powiedział dziennikarzom w hali odlotów: "Nie mamy jeszcze ustalonego planu (wizyty), nie mamy wszystkich informacji".

Reklama

Zauważył, że wizyta w Japonii będzie miała symboliczny wymiar z tego względu, że jego kraj przeżywa najgorszy kryzys nuklearny od czasu katastrofy w Hiroszimie i Nagasaki przed 66 laty. "Japonia nie jest osamotniona, wspólnota międzynarodowa stoi u boku Japonii. Otrzymaliśmy wiele propozycji pomocy dla Japonii i chcielibyśmy przekazać tę wiadomość" - podkreślił Amano.

W Japonii śmigłowce wojskowe zrzuciły w czwartek tony wody morskiej na przegrzewający się reaktor nr 3 w Fukushimie, następnie sześć wojskowych armatek polewało go wodą pod wysokim ciśnieniem. Ekipy próbowały ochłodzić przegrzany zbiornik ze zużytymi rdzeniami paliwowymi, z którego mogą wydobywać się materiały radioaktywne. Reaktor nr 3 jest jedynym reaktorem, którego paliwo zawiera pluton.