Aktor powiedział, że w latach 90. ubiegłego wieku jego rosyjscy przyjaciele - znajomi od kulturystyki - przysłali mu popiersie Włodzimierza Lenina, które dało początek kolekcji.
Znalazły się w niej też m.in. popiersia sekretarzy generalnych KC KPZR Leonida Breżniewa i Jurija Andropowa.
"Przysłali mi to popiersie Lenina, lecz problem powstał, gdy zaczęli mi przysyłać coraz więcej rzeźb. Ustawiłem je przy basenie" - powiedział Schwarzenegger i wyjaśnił, że w końcu jego żona Maria Schriver wyraziła niezadowolenie z powodu kolekcji.
"Maria myślała, że zwariowałem. Dziwiła się, dlaczego przy naszym basenie stoją wszystkie te sowieckie rzeźby i w końcu je wywiozła" - powiedział Schwarzenegger.
Przyznał, że udało się mu zachować jedynie najbardziej pamiątkowy eksponat - niewielkie popiersie wodza bolszewickiej rewolucji Lenina, bo - jak powiedział aktor - był pierwszy w kolekcji. Lenin stoi na stole w gabinecie Schwarzeneggera w domu w Brentwood w Kalifornii.