To tegoroczny wakacyjny wyczyn Putina - ocenił hiszpański dziennik "El Pais". Rosyjska telewizja publiczna pokazała zdjęcia premiera ubranego w neoprenową piankę i z butlą tlenową na plecach. "Na głębokości dwóch metrów" premier "natychmiast znalazł" dwie starożytne amfory z V w. - podały rosyjskie media.
"Wyczyn Putina" miał miejsce w środę na Półwyspie Tamańskim, gdzie w 7 wieku p.n.e. Grecy z Azji Mniejszej założyli miasto Fanagoria.
Była to największa grecka kolonia na terenie dzisiejszej Rosji. W mieście wybijano monety. Fanagoria, wchodząca w skład Królestwa Bosporańskiego, przestała istnieć w X w. Obecnie jedna trzecia miasta znajduje się pod wodą.
Od XIX w. na miejscu prowadzone są wykopaliska archeologiczne, a odnaleziona biżuteria, posągi i inne dzieła sztuki wzbogacają kolekcję Państwowego Muzeum Ermitażu w Petersburgu.
Putinowi w środę towarzyszyły co najmniej dwie ekipy telewizyjne. Jedna rejestrowała wydarzenia na powierzchni, a druga, dokumentująca podróż w głąb morza, była przy premierze, gdy odnalazł starożytne naczynia. Telewizja pokazała zdjęcia premiera, trzymającego dwie lekko uszkodzone amfory.
Szef rządu wyjaśnił, że zdwiedzając ekspedycję archeologiczną "Rosyjska Atlantyda", która prowadzi wykopaliska w byłej greckiej kolonii, chciał przyczynić się do promocji krajowej turystyki i "edukacji patriotycznej".
W zeszłym roku premier promował branżę motoryzacyjną, podróżując po Syberii żółtym samochodem wyprodukowanym w Rosji. Jeżdżąc konno z gołym torsem po Tuwie, przy granicy z Mongolią, Putin zachęcał do egzotycznych podróży. Do innych wyczynów szefa rządu można też zaliczyć wyprawę statkiem podwodnym w głąb Jeziora Bajkał.
Zapytany przez dziennikarzy, czy chciałby mieszkać w Fanagorii, Putin odparł, że "woli oglądać (te tereny) z zewnątrz". "Nie jesteśmy przyzwyczajeni do życia w takich warunkach. To jak trafić do dżungli" - powiedział.
Komentarze(12)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeM.Zoszczenki "Bajeczki o Tow. Leninie"
Inni Rosjanie topią się w Wołdze nawet na statkach wycieczkowych. Inaczej nasz dzielny Wódz. Nie tylko umie pływać ale jeszcze potrafi znaleźć grecką wazę w jeziorze.
Wkrótce opowiemy wam rebjata o tym jak nasz dzielny wódz zszedł do kopalni złota na Syberii i jak znalazł tam olbrzymiego samorodka.
Również zupełnie przypadkowo
Trafnie uznał - lud to kupi!
Lud naiwny, ciemny, głupi. No i młodzież uwierzyła, Do urn wartko podążyła.
I we Wronkach i w Półtusku,
Dali głos Donaldu Tusku. No nareszcie jest nadzieja!
Naród wybrał czarodzieja.
Media wielce mu pomogły Nawet Doda wzniosła modły.
To co najpierw obiecywał, Po wyborach odwoływał.
Toż to kawał hipokryty, Rude włosy, wzrok kosmity.
Serki, jabłka podrożały, A indeksy pospadały!
No i w końcu stał się CUD,
Czary mary... mamy SMRÓD !!!