Andriej Jewsiejenkow, rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego, przekazał, że budowa konstrukcji z drewna i stalowych blach dobiegła końca; trwają ostatnie prace wykończeniowe. Szczątki prezydenckiego tupolewa były dotychczas przykryte tylko brezentem.

Reklama

Jewsiejenkow zaznaczył, że koszty budowy wiaty pokryły władze obwodu smoleńskiego.

O tym, że wrak samolotu zostanie zabezpieczony w ten sposób, strona polska została poinformowana podczas niedawnej wizyty w Moskwie prokuratora generalnego RP Andrzeja Seremeta.

Szczątki Tu-154M - podobnie jak jego czarne skrzynki - są dowodami również w śledztwie, jakie w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzi Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej.

Ten ostatni informował już, że zgodnie z prawem FR, dowody te powinny pozostać na jej terytorium do końca rosyjskiego postępowania. Strona rosyjska nie określa żadnego terminu, w którym byłaby zobligowana do zakończenia swojego śledztwa i ewentualnego procesu sądowego.