Oburzenie, konsternacja, wstyd, a nawet hańba - to określenia jakich najczęściej używają hiszpańskie media opisując śmierć bezdomnego i chorego Polaka. Ważył 30 kg i miał odoskrzelowe zapalenie płuc, a mimo to szpital Virgen de Rocio nie przyjął go na oddział.
Szpital odmówił podania Polskiemu Radiu nazwiska lekarza, który zdecydował o wypisaniu chorego Piotra P. Nie chciał też poinformować, jakiej pomocy udzielono mu podczas wizyty w ambulatorium. Młody mężczyzna zmarł 10 godzin później w przytułku.
Rzecznik Praw Pacjenta Hiszpanii, Carmen Flores, w rozmowie z Polskim Radiem zapewniła, że doprowadzi sprawę do końca. Już zwróciła się do Prokuratora Generalnego Andauzji o - jak to określiła - skrupulatne śledztwo. Odkąd rząd rok temu odebrał prawo do bezpłatnej opieki nielegalnym imigrantom, coraz częściej szpitale odmawiają pomocy chorym, którzy nie mają ubezpieczenia zdrowotnego.
Komentarze (16)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeLekarz który odmówił mu pomocy lekarskiej po prostu go zabił .
Tak to jest gdy liczy się tylko kasa a nie człowiek.
To bylo morderstwo.
Odp . donek i banda z PO .
umierał z głodu , każdy miał gdzie mieszkać a o przytułkach to my nie wiedzieliśmy że coś takiego może istnieć i tu jest przewaga komunizmu nad kapitalizmem .
Czy ten kapitalizm rządzący się w UE to jest to samo co u nas a może w Niemczech jest inny ?
Tam nikt nie umiera z głodu ani nie jest Niemiec bezrobotny .
To co nam zafundowano w tej UE i co ?
Facet nie zabiegal o pomoc. Wolal mieszkac pod mostem niz pojsc do lekarza.
I co chcecie teraz zrobic geroje??? Napasc na Hiszpanie, czy sie jutro wyspac??? Nie udawajcie, ze sie przejmujecie.