W tym samy czasie co ćwiczenia na wyspie odbywało się doroczne spotkanie dyskusyjne z udziałem czołowych polityków i przywódców większości duńskich partii politycznych i organizacji społecznych.
Duńscy wojskowi podkreślają, że rosyjskie samoloty prowadzą symulowane ataki wyposażone nie w ćwiczebne, ale w bojowe uzbrojenie. To budzi szczególne zaniepokojenie, bo dotychczas nie obserwowano takich praktyk.
Media przytaczają też dzisiaj otrzymane od sił zbrojnych dane dotyczące liczb interwencji duńskiego lotnictwa w wypadku pojawianie się zbyt blisko granic państwa samolotów rosyjskich. W 2012 roku duńskie myśliwce były wysyłane 21 razy by pokazać, że są gotowe do obrony powietrznych granic kraju. W minionym roku liczba takich incydentów była już dwukrotnie większa.
Natomiast od początku tego roku duńskie F-16 interweniowały już niemal co tydzień.