Wart 500 milionów dolarów program szkolenia syryjskich bojowników, którzy mieli walczyć zarówno z Państwem Islamskim jak i rządem Asada okazał się całkowitym fiaskiem. Do końca tego roku Amerykanie mieli przygotować do walki ponad 5400 Syryjczyków a przez najbliższe 3 lata 15 tysięcy. W ubiegłym miesiącu udało się jednak przeszkolić zaledwie kilku. Dlatego też rząd Baracka Obamy zdecydował się ten program zakończyć.
Pentagon ma dokończyć szkolenie około 150 członków umiarkowanej syryjskiej opozycji w ośrodkach w Jordanii, Katarze, Arabii Saudyjskiej oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Potem ośrodki te zostaną zlikwidowane. Zamiast nich ma powstać jeden ośrodek w Turcji, w którym Amerykanie mają szkolić syryjskich bojowników w manewrach operacyjnych, takich jak naprowadzanie na cele naziemne amerykańskiego lotnictwa. Szczegóły nowego programu, którego skala będzie znacznie mniejsza, nie zostały jeszcze dopracowane.