Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podkreślił, że istnieją dwa warunki, który muszą być spełnione w takim przypadku: prośba legalnego rządu kraju oraz odpowiednia rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ. Mówiąc o operacji w Syrii, oświadczył, że "w tym przypadku Rosja jest jedynym państwem, które spełnia chociaż jeden z tych warunków".
Rosja rozpoczęła 30 września ataki z powietrza na cele w Syrii, na prośbę reżimu Asada. Koalicja na czele z USA od września ubiegłego roku bombarduje pozycje Państwa Islamskiego w Syrii. Zdaniem Moskwy, koalicja "omija rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ" i nie koordynuje swoich działań z władzami syryjskimi.
Szef irackiej parlamentarnej komisji obrony i bezpieczeństwa oświadczył wcześniej, że Irak może zwrócić się do Rosji z oficjalną prośbą o zbombardowanie pozycji Państwa Islamskiego na jego terytorium. Powiedział tez, że władze w Bagdadzie chcą, bo Rosja odgrywała większą rolę niż Stany Zjednoczone w walce przeciwko islamistom.