Rosyjskie Ministerstwo do spraw Nadzwyczajnych Sytuacji wyśle do Egiptu trzy samoloty. Na miejsce katastrofy lecą przedstawiciele władz Rosji, ratownicy i prokuratorzy. Władimir Putin przekazał wyrazy współczucia najbliższym ofiar katastrofy lotniczej - poinformowała telewizja Rossija24.

Reklama

Prezydent Rosji ogłosił również niedzielę dniem żałoby narodowej.

Airbus linii Kogołymavia leciał z kurortu Szarm el-Szejk do Sankt Petersburga. Łączność z nim stracono w 23. minucie lotu. Władze Egiptu potwierdziły, że maszyna rozbiła się na Półwyspie Synaj. Pracujący na miejscu tragedii ratownicy twierdzą, że samolot uległ całkowitemu zniszczeniu. Zginęło 207 osób dorosłych i 17 dzieci. Na pokładzie samolotu znajdowało się 217 pasażerów i 7 członków załogi. W wydanym oświadczeniu egipski rząd poinformował, że wśród pasażerów było 214 Rosjan i 3 Ukraińców.

Wstępnie wykluczono doniesienia o zestrzeleniu Airbusa przez terrorystów z tak zwanego Państwa Islamskiego. Eksperci wskazują raczej na problemy techniczne.

Więcej na temat przyczyn katastrofy dowiemy się po analizie materiałów z czarnych skrzynek. Wiadomo, że zostały już odnalezione. Z wraku wydobyto także ciała 15 ofiar. Maszyna jest całkowicie zniszczona.

Na lotnisku Pułkowo w Petersburgu rodzinami pasażerów zajmują się psychologowie. Uruchomiono także gorące linie dla krewnych osób, które zginęły. Jak informują rosyjskie agencje, prawdopodobnie wszyscy byli obywatelami Federacji Rosyjskiej.

Premier Rosji Dmitrij Miedwiedew opublikował na swoim profilu społecznościowym kondolencje skierowane do rodzin ofiar i bliskich osób, które zginęły w katastrofie:

Shutterstock