50 proc. uczestników sondażu - dwa punkty procentowe więcej niż tydzień temu - opowiedziało się za pozostaniem Merkel na stanowisku kanclerza Niemiec; jej potencjalny główny rywal, szef SPD Sigmar Gabriel dostał 13 proc. - jeden punkt procentowy mniej niż w poprzednim badaniu.
"Stern" zwraca uwagę, że nawet wśród zwolenników SPD Merkel cieszy się większym poparciem (38 proc.) niż socjaldemokrata Gabriel (36 proc.).
Wzrost poparcia dla szefowej rządu nie przekłada się na wzrost poparcia dla jej partii - CDU. Na chrześcijańskich demokratów chce głosować 35 proc. ankietowanych - tyle, co przed tygodniem. SPD straciła jeden punkt procentowy i popiera ją 23 proc. wyborców.
Sondaż przeprowadził instytut Forsa na zlecenia "Sterna" i telewizji RTL.
Wyniki sondażu opublikowano przed serią wyborów do lokalnych parlamentów, które odbędą się w najbliższą niedzielę. Zdaniem komentatorów będą one plebiscytem dotyczącym kontrowersyjnej polityki migracyjnej rządu federalnego. Przedstawiciele obozu rządowego w Berlinie obawiają się, że w wyborach do parlamentów Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynatu i Saksonii-Anhaltu sukces odniesie prawicowo-populistyczna i antymigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD). Sondaże wskazują, że partia domagająca się natychmiastowego zamknięcia granic dla imigrantów z krajów arabskich i dymisji Merkel może uzyskać we wszystkich 3 landach wynik powyżej 10 proc.
Wybory w niedzielę są pierwszym testem dla Merkel od jesieni 2015 roku, gdy problem uchodźców - po otwarciu przez kanclerz na początku września granicy dla uciekinierów z Syrii - zdominował niemiecką politykę.
Na początku lutego poparcie dla Merkel spadło - według sondażu telewizji ARD Deutschlandtrend - do poziomu najniższego od sierpnia 2011 roku. 81 proc. ankietowanych uznało, że rząd stracił kontrolę nad polityką migracyjną.