Zgadzam się, że pod koniec lata i jesienią ubiegłego roku mieliśmy do czynienia z nadzwyczajną sytuacją - powiedział de Maiziere podczas konferencji partii CSU w Bad Staffelstein w Bawarii. - Ta nadzwyczajna sytuacja nie powtórzy się, a będzie to możliwe tylko dzięki wspólnym wysiłkom na poziomie unijnym i narodowym - dodał.
Partie chadeckie CSU i CDU kanclerz Angeli Merkel tworzą w Bundestagu jeden klub poselski i są trzonem koalicyjnego rządu, tworzonego z SPD. CSU ogranicza swoją działalność do Bawarii.
Między CSU i CDU od miesięcy dochodzi do sporów o to, jaka powinna być odpowiedź kraju na kryzys migracyjny. CSU domaga się wyznaczenia rocznego pułapu 220 tys. przyjmowanych migrantów, ale na takie rozwiązanie nie zgadza się Merkel.
De Maiziere oświadczył również, że chce, by kontrole na granicy niemiecko-austriackiej zostały utrzymane po upływie ustalonego terminu, wypadającego w połowie listopada.
Szef ministerstwa spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann powiedział, że pozostanie przy kontrolach granicznych po połowie listopada jest konieczne, chyba że dojdzie do znaczącej poprawy w ochronie granic zewnętrznych Unii Europejskiej.
W zeszłym roku do Niemiec przyjechało ponad milion migrantów z zamiarem starania się o azyl. W tym roku - jak pod koniec sierpnia ocenił szef Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców Frank-Juergen Weise - kraj spodziewa się maksymalnie 250-300 tys. uchodźców.