Jako Komisja Europejska, która ma mandat, która ma zdolność negocjowania w imieniu państw członkowskich w sprawach handlowych, nie dostaliśmy możliwości negocjowania tekstu - oświadczył Katainen.
Wiceszef KE dodał jednocześnie, że nie jest to problemem. - Wydarzenie, które zorganizowały tutaj chińskie władze oraz wzajemne zrozumienie tego, co powinno zostać zrobione, jest bardzo pozytywne - ocenił.
Reuters zauważa, że niektórzy zachodni dyplomaci wyrażali obawy odnośnie tego, że szczyt i inicjatywa Pasa i Szlaku jest próbą promowania chińskich wpływów na świecie. Wyrażano także obawy co do poziomu transparencji i dostępu do planu dla zagranicznych firm.
Dziennik "South China Morning Post" pisał w piątek o europejskich dyplomatach, którzy wciąż próbują zrozumieć sposób działania chińskiego planu.
Tymczasem według polskiej premier Beaty Szydło inicjatywa Pasa i Szlaku po czterech latach od jej ogłoszenia przez prezydenta Chin Xi Jinpinga "zdaje się wkraczać w nowy wymiar". - Polska przyłącza się do grupy państw, które dostrzegają w niej szansę rozwoju nowych, dynamicznych relacji gospodarczych - zadeklarowała Szydło.