Szaman odprawiał gusła w gmachu sądu nigeryjskiego stanu Ondo. Oprócz produktów żywnościowych na wszelki wypadek wziął także ze sobą Biblię, Koran i kilka amuletów. Niestety, nie zdążył omamić sędziego, bo aresztowała go policja.
Co ciekawe, lokalne media nie podały, za co konkretnie pozbawiono wolności szamana Oluwole Abiodun. Spekulowano, że aresztowano go za próbę nieuczciwego wpływania na decyzję sądu.
W kwietniu 2007 roku w Nigerii odbyły się wybory na prezydenta i deputowanych do parlamentu. Zagraniczni obserwatorzy ocenili, że były dalekie od międzynarodowych standardów. Sądy po dziś dzień rozpatrują przypadki naruszenia ordynacji wyborczej.
Nigeryjski poseł, oskarżany o fałszerstwa przy staraniu się o mandat, przestraszył się więzienia i postanowił wymigać się od kary za pomocą magii. Opłacił miejscowego szamana, by ten rzucił czary na sędziego, który zajmował się sprawą fałszerstwa. Szaman podszedł do sprawy profesjonalnie, bo rzucając zaklęcia, użył królika, siedmiu jajek, muszli i oleju.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama