Sondaż nie wykazał, że istnieje odmienne podejście do ewentualnego nowego zamknięcia w różnych grupach wiekowych. Przeciwnych temu byłoby 4 proc. ankietowanych powyżej 65. roku życia i 6 proc. osób z przedziału 18-24 lata.
Zdecydowana większość ankietowanych poddałaby się 14-dniowej izolacji, gdyby były podejrzenia, że miała kontakt z osobą zakażoną, przy czym 78 proc. deklaruje, że zrobiłoby to, gdyby zadzwoniła i zaleciła to osoba z rządowego zespołu namierzania kontaktów, zaś 69 proc. osób - gdyby dostały zalecenie poprzez aplikację na smartfona.
Sondaż pokazuje też, że Brytyjczycy mają spore obiekcje co do korzystania z rozrywek, które będą mieli do dyspozycji po rozpoczęciu w sobotę następnej fazy luzowania wprowadzonych ograniczeń.
Największe zaniepokojenie ankietowani odczuwaliby w związku z zagranicznym wyjazdem na wakacje, co będzie możliwe od przyszłego piątku, gdy zostanie zniesiony obowiązek kwarantanny po powrocie z kilkudziesięciu krajów. Dyskomfort odczuwałoby 73 proc. badanych. 71 proc. nadal ma obawy w związku z korzystaniem z transportu publicznego.
Po 70 proc. ankietowanych miałoby obawy związane z pójściem do pubu oraz do kina, po 60 proc. - w przypadku pójścia do centrum handlowego (które są otwarte od prawie trzech tygodni) oraz do restauracji, 56 proc. obawia się pójścia na plażę, zaś 45 proc. - do fryzjera.
W sobotę w Anglii rozpocznie się trzecia, największa dotychczas faza znoszenia restrykcji wprowadzonych 23 marca w związku z epidemią. Otwarte zostaną puby, bary, restauracje, hotele i wszystkie inne miejsca noclegowe, kina, muzea, galerie, świątynie, parki rozrywki, place zabaw i obiekty rekreacyjne na świeżym powietrzu, salony fryzjerskie, a zalecany dwumetrowy dystans między ludźmi zostanie zmniejszony do jednego metra.
Sondaż przeprowadzono w dniach 29-30 czerwca na reprezentatywnej próbie 1610 dorosłych osób.