Fried skomentował w ten sposób piątkowy artykuł NBC News, według którego administracja Bidena rozważa zaoferowanie Rosji zmniejszenia obecności wojsk m.in. w Polsce podczas przyszłotygodniowych rozmów dyplomatycznych z Rosją.

Ten artykuł wywołuje alarm, ale nie powinien. Nagłówek mówiący o ofercie wycofania wojsk jest fatalny, ale z treści jasno wynika, że nie jest to jednostronna inicjatywa USA, co faktycznie byłoby okropnym pomysłem - oświadczył Fried.

Reklama

NBC News się pospieszyło?

Jak powiedział PAP były dyplomata i ekspert think tanku Atlantic Council, z jego rozmów z członkami administracji wynika, że chodzi o "skłonność do zbadania wzajemnej kontroli zbrojeń z obecnością wszystkich sojuszników", np. w ramach odnowy Traktatu o siłach konwencjonalnych w Europie (CFE), wyznaczającym dla obu stron limity wojsk i sprzętu konwencjonalnego na kontynencie.

Dodał, że według jego informacji Biały Dom zamierza sprostować informacje NBC News.

Fried zaznaczył, że takie porozumienie wymagałoby znaczących ustępstw ze strony Rosji, jak np. wycofania jej wojsk z Ukrainy i regionu. Rosja zawiesiła swój udział w traktacie CFE w 2007 r.

To, że do takich rozmów może dojść, zasugerował też w piątek szef dyplomacji USA Antony Blinken, zapowiadając, że USA są gotowe do podjęcia rozmów na temat "nuklearnych i konwencjonalnych" zagrożeń dla bezpieczeństwa w Europie. Nie zdradził jednak szczegółów na ten temat, choć podkreślił, że Stany Zjednoczone są "absolutnie zobowiązane", by nie prowadzić rozmów o bezpieczeństwie Europy bez Europy.

NBC News podało, że przedmiotem rozmów mogą być m.in. limity dotyczące ćwiczeń wojskowych, liczba żołnierzy USA w Polsce i państwach bałtyckich oraz rosyjskich w regionie, wzajemne notyfikacje na temat ruchów wojsk oraz obecność rosyjskich pocisków Iskander w obwodzie Kaliningradzkim.