Wszystko zaczęło się niewinnie. Po pierwszym nieudanym małżeństwie Sunny poznała brytyjskiego biznesmena Clausa Borberga. Para pobrała się w 1966 r. Z biegiem czasu bajkę powoli zastępowała proza życia. Małżonkowie doszli do wniosku, że ich uczucie wygasło. Pod koniec lat 70. zaczęli otwarcie wspominać o rozwodzie - zwłaszcza że Claus znalazł pocieszenie w ramionach innej kobiety, podrzędnej aktorki Alexandry Isles. Jednak przyzwyczajony do luksusów u boku żony wzdrygał się na myśl przed życiem na niższym niż dotychczas poziomie. Dlatego - jak chcieli jego późniejsi oskarżyciele - miał się zdecydować na zamordowanie Sunny. Liczył, że wpadnie mu w ręce warta 75 mln dol. fortuna, która pozwoliłaby mu na bezproblemowe życie u boku Alexandry.

Reklama

W grudniu 1979 r. i kwietniu 1980 r. Sunny miała dwa ataki niedocukrzenia. Pierwszy zakończył się nawet krótkotrwałą śpiączką. Z trzeciego, w grudniu 1980 r., Sunny nigdy się już nie wybudziła. Wówczas wątpliwości wobec roli wyniosłego von Buelowa zgłosiły dzieci milionerki z pierwszego małżeństwa. Mężczyzna bowiem dopiero następnego dnia po ataku hipoglikemii zawiózł żonę do szpitala, gdy uszkodzenia mózgu spowodowane niedotlenieniem były już na tyle duże, że spowodowały trwałą śpiączkę.

Proces, w którym oskarżono Clausa o wywołanie komy przez wstrzyknięcie insuliny, wzbudził sensację w pasjonującej się sądowymi dramatami Ameryce. Pierwszy wyrok okazał się skazujący. Do apelacji Claus wynajął prawniczą gwiazdę z Harvardu Alana Dershowitza. Najwybitniejsi specjaliści medyczni wezwani na świadków przez obronę udowadniali, że śpiączkę wywołało nadużywanie przez Sunny leków i alkoholu w połączeniu ze złym stanem zdrowia. Ostatecznie udało im się przekonać przysięgłych.

Dzieci Sunny przekonane, że Claus próbował ją zabić, wytoczyły więc proces cywilny, który po latach zakończył się ugodą. Mężczyzna zgodził się na rozwód, zrzekł pretensji do majątku i przyrzekł emigrację.

Reklama

Tymczasem historia małżeństwa von Buelowów weszła na stałe do amerykańskiej popkultury. Do "Drugiej prawdy" - na podstawie wspomnień Dershowitza - zaangażowano m.in. Jeremy’ego Ironsa i Glenn Close.

Sunny von Buelow zmarła 6 grudnia w domu opieki na Manhattanie. Miała 76 lat. Claus żyje w Londynie i zarabia na życie pisaniem recenzji teatralnych.