Łączna wielkość zobowiązań Waszyngtonu wobec Ukrainy, podjętych od 27 stycznia do 7 czerwca, wynosi 25,45 mld dolarów. Waszyngton jest również liderem pod względem środków na cele militarne, które już przekazano Kijowowi (6,3 mld dolarów w analogicznym okresie).

Reklama

Zobowiązania rządu w Londynie wobec Ukrainy wynoszą z kolei 2,53 mld dolarów, natomiast rzeczywiste dotychczasowe wydatki - 1,6 mld dolarów. Te sumy nie uwzględniają kwoty 1,2 mld dolarów, czyli dodatkowej puli wsparcia, ogłoszonej przez brytyjskie władze 30 czerwca - poinformowała BBC za Instytutem Gospodarki Światowej w niemieckiej Kilonii.

Kolejne lokaty wśród państw najmocniej wspierających Ukrainę (pod względem deklarowanych, a nie przekazywanych środków na cele wojskowe) zajmują Niemcy (1,48 mld dolarów), Kanada (0,8 mld), Norwegia (0,48 mld) i Czechy (0,27 mld). Dopiero na trzynastej pozycji uplasowała się Francja (0,16 mld), a na piętnastej Włochy (0,11 mld).

Reklama

Zachód stosunkowo wolno reagował na prośby Ukrainy o ciężkie uzbrojenie. W początkowej fazie wojny istniały obawy o sprowokowanie Rosji, politycy nie docenili też skali ukraińskiego oporu. Z czasem te postawy uległy zmianie, choć wciąż pojawiają się pytania o determinację Zachodu do dalszego wspierania Kijowa - skomentował ekspert BBC ds. wojskowości Jonathan Beale.

Dla Ukrainy, walczącej o przetrwanie przeciwko przytłaczającym siłom wroga, liczby wciąż mają znaczenie. (Zaatakowany kraj) nadal uważa, że nie dostaje wystarczającej ilości broni. Na początku wojny Ukraina apelowała o myśliwce. Do tej pory nie dostarczono ani jednego - dodał Beale.