Pierwszy alarm ogłoszono po tym, jak z lotniska w białoruskich Maczuliszczach wystartował rosyjski MiG-31K, który może przenosić rakiety Kindżał o zasięgu pokrywającym terytorium całej Ukrainy. Za każdym razem w takim przypadku na Ukrainie ogłaszany jest alarm. Niedługo potem alarm odwołano.

Reklama

Białoruskie kanały monitoringowe powiadomiły po południu, że z lotnisk w Maczuliszczach i w Baranowiczach wyleciały myśliwce rosyjskie MiG-31K.

Zasięg rakiet Kindżał obejmuje całą Ukrainę. Za każdym razem w takim przypadku ogłaszany jest alarm. - Dlatego tak często ogłaszany jest alarm lotniczy w całym kraju – wyjaśniano. Rosyjskie MiGi nie opuszczają przy takich lotach przestrzeni powietrznej Białorusi.

Z informacji kanału Biełaruski Hajun wynika, że z Maczuliszcz wyleciał także samolot wczesnego ostrzegania A-50, używany przez Rosjan do rozpoznania ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.

Reklama

\Jak tłumaczyli wojskowi, są one wykorzystywane do lokalizowania ukraińskich systemów obrony powietrznej. Równocześnie z MiG-31K w tym celu zazwyczaj wylatuje rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50.