Policja kontynuuje desperackie poszukiwania 2-letniego chłopca, który zniknął podczas wakacji z dziadkami na południu Francji - informuje portal "The Independent".
We wtorek służby ratunkowe poderwały helikopter i odtwarzają z niego nagranie głosu matki chłopca.
Mają nadzieję, że Emile ukrywa się na wsi i wyjdzie, gdy usłyszy głos matki dochodzący z helikoptera - powiedział MailOnline źródło służb ratunkowych.
Zaginięcie 2-latka podczas wakacji z dziadkami
Dwuletni Emile ostatnio był widziany, jak bawił się w ogrodzie posiadłości w Le Vernet.
O jego zniknięciu policję powiadomili dziadkowie dziecka około godziny 17:00 w sobotę.
W poszukiwaniach wzięło udział 800 żandarmów, strażaków, wolontariuszy, helikoptery, drony z kamerami termowizyjnymi i psy tropiące - informuje "Dailymail".
To oczywiste, że po 48 godzinach przeszliśmy do innego wymiaru. Trwają przesłuchania - powiedział rzecznik żandarmerii.
Oczywiście wciąż mamy nadzieję, że znajdziemy go żywego, ale gdzie indziej. Gdyby był martwy w obwodzie, psy by go wyczuły - powiedział rzecznik Le Point.
Albo ciało zostało ukryte po wypadku, albo zostało usunięte - powiedział rzecznik żandarmerii.
Francuska Żandarmeria Narodowa wystosowała 8 lipca apel po zaginięciu 2-letniego Emile'a.