Od teraz, ci którzy zostaną przyłapani z czterema skrętami marihuany, czy czterema "kreskami" kokainy nie pójdą do więzienia. Zamiast tego będą zachęcani do podjęcia finansowanego przez państwo leczenia. Jeśli zostaną złapani trzy razy - odwyk będzie obowiązkowy.

Reklama

>>>Celnicy zwolnieni z pracy. Wszyscy

Władze argumentują, że złagodzenie prawa przyczyni się do obniżenia korupcji wśród policjantów, którzy dotychczas chętnie przyjmowali łapówki od osób przy których znaleźli nawet najmniejsze ilości narkotyków, w zamian za pozostawienie ich w spokoju. Oprócz tego policjanci teoretycznie będą teraz mieli więcej czasu na tropienie prawdziwych grubych ryb handlujących narkotykami, zamiast uganiać się za drobnymi dilerami i narkomanami. W ciągu ostatnich 3 lat za posiadanie drobnych ilości używek w Meksyku zostało aresztowanych 100 tys. osób. Niemal wszystkie zostały wypuszczone na wolność nie usłyszawszy zarzutów w sądzie.

>>>Krwawa wojna z narkobaronami w Meksyku

Władze Meksyku przekonują, że nie zamierzają w pełni legalizować narkotyków, chociaż zdaniem niektórych ekspertów, jest to jedyny sposób, by pokonać kartele narkotykowe i odebrać im źródło dochodów. Wojna między rywalizującymi gangami narcotraficantes, wojskiem i policją w trzech ostatnich latach kosztowała życie 11 tys. osób.