"'Bild' nazwał dziennikarza Huberta Seipela 'putinowskim oszustem', gdy dwa tygodnie temu wyszło na jaw, że otrzymywał on wsparcie finansowe od Rosji za prezentowanie polityki Kremla w łagodnych barwach" – przypomniał portal "Sueddeutsche Zeitung", wskazując, że tym razem to "Bild" ma podobny problem ze swoim dziennikarzem.

Reklama

Juergen Helfricht, główny korespondent "Bilda" w Dreźnie, został zwolniony po ujawnieniu przez serwis branżowy "Uebermedien" informacji o tym, że jest on współautorem książki o Putinie. Drugim autorem jest Drezdeńczyk Hans Joachim Frey, który "w międzyczasie otrzymał rosyjskie obywatelstwo" – podaje "Sueddeutsche Zeitung".

"Bild": W wydaniu rosyjskim książki, przedmowę napisał Władimir Putin

Wspólna książka Helfrichta i Freya "Jak pokochać Rosję" ukazała się w 2018 roku nakładem małego północnoniemieckiego wydawnictwa Husum. Autorem przedmowy jest ówczesny minister kultury Rosji Władimir Miedinski, a wśród sponsorów publikacji widnieje m.in. rosyjski producent energii Unipro. "W 2021 roku ukazało się wydanie rosyjskie, do którego przedmowę napisał Władimir Putin" – dodaje „Bild”.

Urodzony w Dreźnie Helfricht dołączył do wydawnictwa Axel Springer po zjednoczeniu Niemiec, od 1993 roku pozostawał głównym korespondentem "Bilda" w Dreźnie. "Zawsze bardziej niż przychylnie informował o rosyjskich poczynaniach Freya, na przykład w roli menedżera kultury w rosyjskim Soczi" – dodaje "Sueddeutsche Zeitung" i przypomina, że Helfricht wydał także książkę kucharską, publikację o uzdrawiającej mocy wody i roślin, a także fotoalbum o Dreźnie.

Reklama

Redakcja nie została o tym projekcie poinformowa

Jak oświadczył rzecznik wydawnictwa Axel Springer, informując o natychmiastowym zwolnieniu Helfrichta, wydawca wcześniej "nie został poinformowany" o publikacji książki o Putinie przez swojego dziennikarza oraz "nie wyraził na nią zgody". "Bild" dowiedział się o książce dopiero dzięki zapytaniu Uebermedien.

Badamy sprawę kompleksowo, niezwłocznie wyciągniemy wynikające z tego konsekwencje z zakresu prawa pracy – potwierdził rzecznik Axel Springer. Dodał też, że "obecnie nie ma dowodów" na finansowanie Helfrichta przez Rosję.

"Niejasne jednak jest, jak to możliwe, że książka przez tak długi czas pozostawała niezauważona przez dziennik 'Bild'"– podkreśla "Sueddeutsche Zeitung".