Potyczki między dużymi firmami a państwami nie są czymś wyjątkowym, ale w Polsce na pewno nie są normą. Ostatnia podobna sprawa to były caracale – zamówiliśmy je, a potem jednostronnie zerwaliśmy umowę. Po latach francuski wytwórca śmigłowców otrzymał od polskiego rządu zadośćuczynienie i podpisano ugodę. W przypadku szczepionek jednak sprawa trafiła do sądu.
Nie było pewności, jak będzie przebiegać pandemia. Od początku więc istniało ryzyko zamówienia preparatów, które ostatecznie okażą się niepotrzebne.
CZYTAJ WIĘCEJ WE WTORKOWYM DGP>>>