Chrześcijanka i jej córka zostały zabite "z zimną krwią" przez izraelskiego snajpera w kościele w Strefie Gazy - pisze "Daily Telegraph", powołując się na oświadczenie diecezji z Jerozolimy. Najpierw zastrzelono jedną kobietę, potem zabito drugą, gdy próbowała pomóc pierwszej ofierze - informują duchowni. Potem izraelscy snajperzy ranili jeszcze siedem osób. A to nie pierwszy atak na tę świątynię w Gazie, bo wcześniej spadły na nią izraelskie pociski, niszcząc generator prądu i zapas paliwa.
"Snajperzy strzelają do każdego, kto się rusza"
Snajperzy celują w każde okna kościoła. Strzelają do wszystkich, którzy wychodzą z budynku. Odcięto tam wodę i jedzenie - mówi Layla Moran, deputowana do brytyjskiego parlamentu, której rodzina jest wśród setek osób, ukrywających się przed izraelskimi żołnierzami na terenie parafii.
Reakcja papieża Franciszka
Ataki izraelskich żołnierzy potępił papież Franciszek. Nieuzbrojeni cywile są celami ataków. A one zdarzają się nawet na terenach kościoła, gdzie nie ma terrorystów, a jedynie rodziny, dzieci, chorzy i zakonnice - stwierdził papież. Niektórzy mówią, że to wojna. Ja nazywam to terroryzmem - potępił zachowanie Izraela Franciszek.