Podczas gdy Ukraina znacznie zwiększyła swoją produkcję i nadal będzie to robić, nadal widzimy, że zachodni przemysł obronny - przemysł obronny krajów, które nam pomagają - nie jest w stanie wyprodukować wystarczającej ilości amunicji artyleryjskiej - zauważył minister w rozmowie.
Kułeba zwrócił uwagę, że Rosja ma wyraźną przewagę w dostawach amunicji artyleryjskiej. Jednym z powodów tego są dostawy z Korei Północnej. - Jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało, wydaje się, że Korea Północna jest bardziej efektywnym partnerem dla Rosji niż nasi przyjaciele, którzy dostarczają Ukrainie amunicję artyleryjską. To śmieszne. I to musi się zmienić - powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych.
"Nie ma czasu na tonięcie, musimy pływać"
I chociaż doceniamy wszystko, co otrzymujemy, skala wojny wymaga więcej - dodał. Obrona linii frontu bez wystarczającej ilości amunicji artyleryjskiej kosztuje życie wielu ukraińskich żołnierzy - podkreślił.
Minister zaapelował do zachodnich sojuszników i przemysłu obronnego, aby przestali obwiniać się nawzajem za niewystarczające zwiększenie produkcji. - Jeśli chodzi o podejmowanie konkretnych decyzji, widzimy, jak nasi partnerzy czasami toną w niekończących się dyskusjach. Ale nie ma czasu na tonięcie, musimy pływać.