Depesza jest na bieżąco aktualizowana

Wcześniej rzeczniczka szpitala w miejscowości Handlova, gdzie premier trafił zaraz po zamachu, powiedziała, że był przytomny, gdy go tam przywieziono.

Postrzelenie premiera

Reklama

Według relacji świadków Fico wyszedł przed Dom Kultury, gdzie odbywało się posiedzenie rządu, i witał się z ludźmi, gdy padło kilka strzałów. Funkcjonariusze ochrony podnieśli premiera z ziemi i przenieśli go do samochodu, którym odjechali wraz z politykiem do szpitala.

Policja otoczyła kordonem okolicę, a Dom Kultury został ewakuowany. O bezpieczeństwo pozostałych członków rządu zadbała ochrona.

"Robert Fico został dziś zaatakowany. Został wielokrotnie postrzelony i obecnie znajduje się w stanie zagrażającym życiu. W tej chwili jest transportowany helikopterem do Bańskiej Bystrzycy, ponieważ dotarcie do Bratysławy zajęłoby zbyt dużo czasu, biorąc pod uwagę konieczność nagłej interwencji. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny" - napisano na profilu Roberta Fico w mediach społecznościowych.

Reklama

O tym, że stan premiera jest bardzo poważny pisze też słowacki portal Pravda.

Słowacki DennikN rozmawiał z osobami, które w momencie ataku znajdowały się w pobliżu premiera. - Chciałem tylko uścisnąć mu dłoń – powiedział starszy mężczyzna. - Kiedy rozległy się strzały, prawie ogłuchłam – mówiła kobieta, która nie chciała podawać swojego nazwiska. Usłyszała trzy lub cztery strzały. Kobieta widziała, jak Fico upadł przed nią na ziemię i twierdzi, że zauważyła krwawe rany na jego klatce piersiowej i głowie.

Strzelec zatrzymany

Strzelec został zatrzymany przez policję. To 71-latek z miejscowści Levice.

Premier Słowacji został trafiony w brzuch.

Jest reakcja prezydent Słowacji

Jestem całkowicie zszokowany dzisiejszym brutalnym atakiem na premiera Roberta Fico, który potępiam z całą stanowczością. Życzę mu dużo siły w tym krytycznym momencie i szybkiego powrotu do zdrowia. Moje myśli są także z jego rodziną i bliskimi - napisała na X.com Zuzana Caputova.

Tusk: Robercie, myślami jestem z Tobą

Szokujące wieści ze Słowacji. Robercie, myślami jestem z Tobą w tej bardzo trudnej chwili - napisał premier Donald Tusk.