Kim jest domniemany zamachowiec? Z dostępnych relacji wideo wynika, że to starszy mężczyzna. Tuż po zamach pojawiły się spekulacje na temat motywów, które nim kierowały.

Zamach na Słowacji. Kim jest sprawca?

Według słowackich mediów do premiera strzelał 71-letni mężczyzna, ale motywy są nieznane. Słowackie media ustaliły, że sprawcą ataku może być 71-letni Juraj C. - pisarz i poeta, członek Stowarzyszenia Pisarzy Słowackich. Według mediów miał pozwolenie na broń.

Reklama

Słowacki portal topky.sk opisał relacje świadków z których wynika, że po zatrzymaniu miał wyglądać na zdezorientowanego. Według ustaleń portalu, Juraj C. pracował w prywatnej firmie ochroniarskiej i tam mógł legalnie nabyć broń.

Syn zamachowca zapytany o to, czy jego ojciec miał nienawistny stosunek do Roberta Fico, odparł: "powiem tak – nie głosował na niego. To wszystko, co mogę na ten temat stwierdzić" Zaprzeczył, jakoby jego ojciec kiedykolwiek otwarcie wspomniał o ataku lub zabiciu polityka. Wyjaśnił także, że 71-latek nie był pacjentem placówki psychiatrycznej.

Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych powiedział, że doszło do zamachu na życie premiera. Według świadków Fico wyszedł z Domu Kultury w Handlovej i chciał przywitać się z czekającymi na niego osobami. Wówczas padło kilka strzałów. Mowa jest o dwóch, trzech, a niektóre źródła mówią o pięciu strzałach.

Reklama

Sprawcy puściły nerwy?

Nie mam pojęcia, kto to zrobił, ale to wygląda na przypadek człowieka, któremu puściły nerwy - powiedział na antenie Polsat News Tomasz Maćkowiak ekspert ds. międzynarodowych i były korespondent polskich mediów.

Na Słowacji sytuacja jest mniej więcej taka, jaka była po w Polsce przez pół roku po przyjęciu rządów przez PiS. Robert Fico, a dokładniej jego ludzie, próbują przejąć kontrolę nad państwem w taki sposób niekoniecznie budzący zaufanie. To na przykład próba zamachu na media publiczna - powiedział ekspert na antenie Polsat News.

Dodał, że na Słowacji sytuacja jest napięta, pojawiają się ataki na dziennikarzy, ale także na opozycjonistów.

Reakcje na zamach

Premier trafił do szpitala w położonej blisko Handlovej Bańskiej Bystrzycy. Precyzyjnych informacji o stanie zdrowia Ficy ze strony lekarzy dotąd nie ma.

Prezydent Zuzana Czaputova zdecydowanie potępiła "brutalny i lekkomyślny" atak na premiera. "Jestem wstrząśnięta. Życzę Robertowi Fico dużo siły, aby mógł dojść do siebie po ataku w tym krytycznym momencie" - napisała w sieci X.

Obradujący w Bratysławie parlament Słowacji przerwał obrady. Nie wiadomo jeszcze kiedy zostaną wznowione. Posłowie od rana pracowali nad rządowym projektem stworzenia nowych mediów publicznych. Projekt ostro krytykuje opozycja, która odwołała zwołaną na popołudnie antyrządową demonstrację.

W pierwszych komentarzach media podkreślają, że w politycznych wypowiedziach polityków koalicji i opozycji używane jest określenie "zamach", co wyklucza przypadkowe działanie. Dziennikarze, którzy przez lata współpracowali z czterokrotnym premierem Słowacji podkreślali, że Fico zawsze chętnie podchodził do oczekujących go ludzi i nie zwracał uwagi, czy są to jego zwolennicy czy przeciwnicy.