Na sytuację w palestyńskiej półenklawie zwróciło uwagę w najnowszym raporcie także Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA). W dokumencie podano, że wśród 121 zabitych i 394 rannych w izraelskich atakach na Strefę Gazy przeprowadzonych między poniedziałkiem a środą było wiele kobiet i dzieci.

Reklama

7 tys. przypadków ostrego niedożywienia

"Od 7 maja (gdy izraelskie czołgi wjechały do miasta Rafah przy granicy Strefy Gazy i Egiptu - PAP) napływ pomocy humanitarnej do Strefy Gazy spadł o prawie 70 proc., a pomoc, która przybyła wcześniej, nie jest w stanie zaspokoić rosnących potrzeb mieszkańców" - dodało OCHA. Zaznaczyło, że od połowy stycznia zdiagnozowano ponad 7 tys. przypadków ostrego niedożywienia u palestyńskich dzieci w wieku od sześciu miesięcy do pięciu lat.

Prawnicy oskarżają Izrael o używanie głodu jako broni

O pogłębiającym się problemie głodu w Strefie Gazy alarmuje również zespół prawników skupionych w Instytucie Lemkina ds. Zapobiegania Ludobójstwu. Organizacja oskarżyła Izrael o używanie głodu jako broni, co składa się na zbrodnię ludobójstwa przez wyniszczenie.

"Jesteśmy zdruzgotani faktem, że niewinni cywile, w tym tysiące dzieci, stracili życie w sytuacji, która była - i nadal jest - przewidywalna i której można zapobiec" - oznajmił Instytut. "Wzywamy społeczność międzynarodową do zakończenia blokady pomocy humanitarnej napływającej do Strefy Gazy i do zainicjowania trwałego zawieszenia broni w całym Izraelu i Palestynie" - dodano.

Konflikt wybuchł po ataku Hamasu na Izrael

Konflikt zbrojny w Strefie Gazy wybuchł na skutek ataku, jaki 7 października 2023 r. palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas przeprowadziła na południe Izraela, zabijając 1200 osób i porywając ponad 240. Masakra sprowokowała inwazję Izraela na Strefę Gazy. W wyniku toczącej się wojny w Strefie Gazy panuje katastrofa humanitarna.