Stormy Daniels zabrała głos publicznie w sprawie procesu Donalda Trumpa po raz pierwszy od czasu, gdy były prezydent został uznany za winnego 34 zarzutów fałszowania dokumentacji biznesowej. Opowiedziała "The Mirror" o swoich doświadczeniach w ekskluzywnym wywiadzie. Powiedziała, że chce ostrzec świat przed kandydaturą Trumpa na prezydenta USA. "Jest całkowicie oderwany od rzeczywistości - stwierdziła.

Reklama

Stormy Daniels ukrywa się po procesie Trumpa

Od czasu zakończenia procesu aktorka ukrywa się i nie chce rozmawiać z mediami, ale dla The Mirror" zrobiła wyjątek. Powiedziała, że ​​mimo że sprawiedliwości stało się zadość, nigdy nie ucieknie przed groźbami śmierci ze strony zwolenników Trumpa. "To jeszcze nie koniec dla mnie. Dla mnie to się nigdy nie skończy. Trump może być winny, ale nadal muszę żyć z tym, co się stało".

Stormy dodała, że ​​była "zszokowana" tym, jak szybko ława przysięgłych uznała byłego prezydenta - pierwszego przywódcę USA w historii skazanego - za winnego wszystkich 34 zarzutów. Według niej, to pokazało to, że wszyscy uwierzyli w jej zeznania. Zapytana o to, jaki wyrok powinien otrzymać Trump, Stormy nie była pewna. Powiedziała tylko że kara powinna być sprawiedliwa, ale mieć także "wpływ na konkretną osobę".

Reklama

Trump uznany za winnego

Ława przysięgłych uznała byłego prezydenta Donalda Trumpa winnym zarzutów fałszowania dokumentacji biznesowej w związku z ukrywaniem zapłaty za milczenie aktorki Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej 2016 r. na temat ich rzekomego stosunku seksualnego. Prowadzący sprawę karną Donalda Trumpa sędzia Juan Merchan zdecydował, że ogłoszenie wymiaru kary dla byłego prezydenta USA odbędzie się 11 lipca.