Brytyjski resort o izolacji rosyjskiej nauki

W najnowszej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że rada naukowa prywatnego Uniwersytetu Europejskiego w Petersburgu zdecydowała 19 czerwca o zamknięciu wydziału nauk politycznych. Przypomniano, że w 2016 r. uczelnia ta straciła licencje w efekcie skargi deputowanego do Dumy Witalija Miłonowa dotyczącej prowadzonego na tej uczelni centrum studiów nad gender. Twierdził on, że takie studia mogą być wykorzystywane do przygotowywania zwolenników kolorowej rewolucji.

Jak dalej napisano, uniwersytet wrócił się do Władimira Putina o interwencję i licencja została przywrócona, jednak w 2023 r. został on objęty śledztwem z powodu "ekstremizmu" – co jak wyjaśniono w aktualizacji jest terminem używanym przez rosyjskie władze do opisania każdej działalności potencjalnie krytycznej wobec Kremla. Uniwersytet był centrum akademickiej wolności i w efekcie źródłem irytacji władz, gdy nastąpił większy zwrot w kierunku autorytaryzmu po powrocie Putina na urząd prezydenta w 2012 r. i inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r.

Reklama

Kreml wpływa na rosyjskie uniwersytety

Reklama

Zwrócono uwagę, że od czasu inwazji na pełną skalę na Ukrainę administracja prezydencka zacieśniła kontrolę nad uniwersytetami, narzuciła obowiązkowe kursy na temat powstania państwa rosyjskiego i odsunęła niektórych wykładowców krytycznych wobec wojny, a część uniwersytetów zamknęła kierunki studiów, które Kreml mógłby postrzegać jako wywrotowe.

"Izolacja od czasu wojny prawdopodobnie zaszkodziła rosyjskiej nauce. Niedawny artykuł w 'Wiedomostiach' przywołał badanie przeprowadzone przez magazyn 'Nature' na temat 500 czołowych instytucji naukowych na świecie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy Rosyjska Akademia Nauk spadła o 23 miejsca, z 71. na 94. Moskiewski Uniwersytet Państwowy również spadł w rankingu i obecnie jest na 420. miejscu. W dyskusjach na Petersburskim Międzynarodowym Forum Prawnym, które odbyło się w czerwcu, opowiadano się za bardziej obskuranckim podejściem do edukacji, a niektórzy z uczestników krytykowali ideę uczenia języków obcych i popierali zastąpienie 'antypaństwowych' podręczników" – napisano.