Przywódcy G7 dogadali się w sprawie przekazania Ukrainie pożyczek o wysokości 50 miliardów dolarów, odpowiadających zyskom z zamrożonych aktywów Rosji. Pieniądze zaczną trafiać do Kijowa jeszcze w tym roku.

Rosja: To przywłaszczenie cudzej własności

To rozwścieczyło Kreml.Ta decyzja to kolejny oszukańczy plan Brukseli mający na celu przywłaszczenie cudzej własności, który UE wraz ze Stanami Zjednoczonymi i innymi "wspólnikami" opracowała w celu zrekompensowania własnych wydatków na finansowanie reżimu w Kijowie - mówiła - jak pisze "Wirtualna Polska" - rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa. Oznacza to, że pieniądze skradzione Rosji, które powinny zostać wykorzystane na obsługę i zwrot pożyczek udzielonych Ukrainie, zostaną również przekazane do trzymania w rękach najbardziej skorumpowanej kliki Zełenskiego - podsumowała.

Reklama