Najbardziej zatrute miasto
CNN przedstawia historię Deepaka Rajaka, 64-letniego pracownika pralni, który od tygodni walczy o oddech. Jego córka z niepokojem przyprowadziła go do kliniki, obawiając się o jego życie. Nie mogę oddychać. Wystarczyło, że jechałem autobusem, i czułem się, jakbym się dusił – powiedział w rozmowie z CNN. Jego codzienność to balansowanie między potrzebą zarobku a pogarszającym się stanem zdrowia.
Powietrze jak trucizna: skala problemu
Według monitorów jakości powietrza, poziom pyłu PM2,5 w mieście w ostatnich dniach przekraczał normy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ponad 77 razy. W niektórych dzielnicach wskaźnik zanieczyszczenia osiągnął wartość 1750 na skali AQI – poziom uznawany za ekstremalnie szkodliwy.
Pył PM2,5, wnikając do płuc i krwiobiegu, zwiększa ryzyko astmy, chorób serca, a nawet raka. Mieszkańcy skarżą się na uczucie pieczenia w oczach, ból w klatce piersiowej i trudności z oddychaniem. Jeden z kierowców autorikszy opowiadał, że wieczorem z jego nosa wychodzi czarny pył. Kiedyś tak nie było – mówił CNN.
Doraźne działania zamiast trwałych zmian
Władze miasta, zmagając się z kolejną falą smogu, ogłosiły "stan medycznego zagrożenia”. Zamknięto szkoły, ograniczono ruch ciężarówek i spryskiwano drogi wodą. Eksperci są jednak zgodni, że te środki to jedynie chwilowe rozwiązania, które nie eliminują źródła problemu.
Potrzebujemy systematycznego ograniczania emisji z transportu, przemysłu i energetyki. Obecne działania nie odpowiadają skali kryzysu – podkreśla analityk środowiskowy Sunil Dahiya.
Tymczasem pacjenci, jak Rajak, codziennie ryzykują zdrowiem, by utrzymać swoje rodziny. Kiedy wychodzę na zewnątrz, moje gardło się zatyka, a wieczorem czuję się jak bez życia – mówi zrezygnowany mężczyzna. Jego córka apeluje: Rząd musi coś zrobić.
Długotrwały kryzys wymaga natychmiastowych działań
Miasto od lat zmaga się z toksycznym powietrzem, które w zimowych miesiącach osiąga szczytowe poziomy zanieczyszczenia. W 2019 roku rząd uruchomił Narodowy Program Czystego Powietrza, ale zdaniem ekspertów wciąż brakuje długoterminowej strategii.
Tymczasem codzienność mieszkańców to walka z niewidzialnym wrogiem. Jak podkreślają lekarze, zanieczyszczenie powietrza prowadzi do trwałych zmian zdrowotnych nawet u osób, które nigdy nie paliły. Widzimy pacjentów z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc w coraz młodszym wieku – mówi dr Gaurav Jain z jednego z lokalnych szpitali.