Rosja przez dwa ostatnie miesiące atakowała rakietami Zaporoże, niszcząc około 1500 domów. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział "The The Economist", że wkrótce do walki może zostać tam rzuconych około 130 000 rosyjskich wojskowych.
Leżące zaledwie 30 kilometrów od linii frontu miasto jest jednym z trzech pozostałych ośrodków przemysłu ciężkiego, które mają kluczowe znaczenie dla przetrwania Ukrainy jako funkcjonującego państwa - napisał The Economist.
Pod koniec 2022 roku Władimir Putin ogłosił aneksję całego obwodu zaporoskiego, choć kontrolował jedynie jedną trzecią jego terytorium. W tym celu okupanci przeprowadzili fikcyjne referendum, w którym mieszkańcy miasta Zaporoże nie głosowali.
Ukraina przygotowuje się na atak
Nie wiadomo, kiedy dokładnie Rosja będzie gotowa uderzyć. Aktualnie Putin miał postawić swojej armii zadanie przywrócenia kontroli nad terytorium rosyjskiego obwodu kurskiego przed zaprzysiężeniem Donalda Trumpa - informuje Biełsat. Do tego celu wykorzystywane są wojska Korei Północnej.
Ukraina przygotowuje sią na atak i buduje nowe fortyfikacje w pobliżu Zaporoża. Wcześniej media amerykańskie informowały, że prezydent Joe Biden zezwolił na przekazanie Ukrainie min przeciwpiechotnych, ma to wzmocnić obronę tego kraju przed rosyjskimi atakami. Miny uznawane są jednak za kontrowersyjną broń. Ponad 160 krajów podpisało międzynarodowy traktat zakazujący ich używania, ponieważ mogą zagrozić ludności cywilnej.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną