Na początku 2022 r. wojska rosyjskie przeszły przez obszary Ukrainy, po czym zostały zepchnięte na wschód i południe. Linia frontu o długości 1000 km była w dużej mierze statyczna przez dwa lata, aż do ostatnich postępów armii rosyjskiej, które rozpoczęły się w lipcu.
Wojna wkracza w fazę, która zdaniem niektórych rosyjskich i zachodnich urzędników może być najniebezpieczniejszą. Rosja wykorzystuje wojska północnokoreańskie na Ukrainie, a Kijów używa obecnie rakiet dostarczonych przez Zachód, aby przeprowadzić kontratak w Rosji.
Moskwa, która podobnie jak Korea Północna nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła obecności swoich żołnierzy, w zeszłym tygodniu użyła na Ukrainie hipersonicznej rakiety średniego zasięgu, a we wtorek Ukraina poinformowała o największym jak dotąd rosyjskim ataku dronów na jej terytorium.
Rosja bije rekordy
"Rosja ustanowiła nowe tygodniowe i miesięczne rekordy powiększania okupowanego terytorium na Ukrainie"– podała w raporcie niezależna rosyjska grupa informacyjna Agentstvo. W zeszłym tygodniu armia rosyjska zajęła na Ukrainie prawie 235 km2, co stanowi tygodniowy rekord w 2024 r. W listopadzie siły rosyjskie zajęły 600 km2.
Pasi Paroinen, analityk wojskowy w fińskiej Grupie Black Bird, powiedział, że siły rosyjskie przejęły w tym miesiącu kontrolę nad około 667 km kw. Prezydent Władimir Putin, który w maju zastąpił swojego ministra obrony, wielokrotnie powtarzał, że siły rosyjskie posuwają się teraz znacznie skuteczniej i że Rosja osiągnie na Ukrainie wszystkie swoje cele, choć nie określił ich szczegółowo.
Cele Rosji na najbliższe miesiące
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jego zdaniem głównymi celami Putina jest zajęcie całego Donbasu, obejmującego regiony doniecki i ługański, oraz wyparcie wojsk ukraińskich z obwodu kurskiego w Rosji, którego część kontrolują od sierpnia.
Źródło w Sztabie Generalnym Ukrainy poinformowało w niedzielę, że Ukraina posiada obecnie około 800 z 1376 kilometrów kwadratowych Kurska i będzie je utrzymywać w swoim posiadaniu "tak długo, jak będzie to uzasadnione z wojskowego punktu widzenia".
Rosja kontroluje 18 proc. Ukrainy
Rosja kontroluje 18 proc. Ukrainy, w tym cały Krym, nieco ponad 80 proc. Donbasu i ponad 70 proc. obwodów zaporoskiego i chersońskiego na południu, a także nieco poniżej 3 proc. wschodniego obwodu charkowskiego. Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Siergiej Naryszkin powiedział we wtorek, że Rosja przejęła pełną inicjatywę strategiczną na polu bitwy.
Żadna ze stron nie publikuje dokładnych danych na temat własnych strat, choć zachodni wywiad szacuje ofiary na setki tysięcy zabitych lub rannych. Obszary wschodniej i południowej Ukrainy zamieniły się w pustkowia.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną