Jest to bezprecedensowe spotkanie. Najpierw zapowiadano rozmowy w gronie: Macron-Trump i Macron-Zełenski. Do ostatniej chwili nie potwierdzano możliwości trójstronnych rozmów bądź dwustronnego spotkania przywódcy Ukrainy z prezydentem elektem USA.

Reklama

Niespodziewane rozmowy trójstronne

Zełenski przybył do Pałacu Elizejskiego w chwili, gdy od dłuższego czasu trwało spotkanie Macrona z prezydentem elektem USA. Macron nie wyszedł go powitać, lecz krótko później trzej przywódcy wyszli razem do zdjęcia. Prezydent Macron stanął w centrum, mając po obu stronach swych gości.

Bezprecedensowe trójstronne spotkanie jest niespodzianką. Zapowiadano najpierw rozmowy w gronie: Macron-Trump i Macron-Zełenski. Do ostatniej chwili nie potwierdzano możliwości trójstronnych rozmów bądź dwustronnego spotkania przywódcy Ukrainy z prezydentem elektem USA. Przywódcy są obecni w Paryżu w związku z udziałem w wieczornej uroczystości otwarcia po odbudowie katedry Notre Dame.

Trump: Świat trochę zwariował

Reklama

Amerykański prezydent elekt przybył do Pałacu Elizejskiego późnym popołudniem. Na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego oczekiwało na jego przyjazd około stu dziennikarzy. Witając się z Macronem, Trump podkreślił, że jest dla niego zaszczytem być w Paryżu. Osiągnęliśmy duże sukcesy, pracując razem - mówił Republikanin, który współpracował z Macronem podczas poprzednich, pierwszych kadencji prezydenckich obu polityków. Zdaje się, że świat trochę teraz zwariował, będziemy o tym rozmawiać - dodał Trump.

Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną