Kolejny atak na Charków

Prezydent ogłosił, że w Charkowie, położonym na północnym wschodzie kraju, od piątku jest już ponad 40 rannych cywilów. Znów zaapelował o sankcje wobec Rosji. Rosja czuje się bezkarna. Potrzebne jest twarde przymuszenie Rosji do pokoju – podkreślił.

Reklama

Wiadomo już o ponad 40 rannych i jednym zabitym przez uderzenie rosyjskich bomb lotniczych. Kolejne zwierzęce zabójstwo. Bomby lotnicze na ludność cywilną; obok dziecięcej kolejki – zaznaczył Zełenski.

Bomby lotniczce uderzył w miasto

Mer Charkowa Ihor Terechow poinformował wcześniej o uderzeniach w miasto z użyciem kierowanych bomb lotniczych. „Liczba rannych wzrasta, jest ich już 18” – napisał w Telegramie. (https://t.me/ihor_terekhov/2636)

W sobotę rano władze w Charkowie podały, że co najmniej trzy osoby zginęły, a 21 zostało rannych w atakach poprzedniej nocy. Rosjanie użyli do nich prawie 50 dronów, rakiety oraz kierowane bomby lotnicze.

"Największy atak od początku wojny"

Charków przeżywa największy atak od początku pełnowymiarowej wojny. Do tego czasu w ciągu półtorej godziny słychać było co najmniej 40 wybuchów – alarmował mer Terechow.