Następnie dodał: "Musiałem wydać ponad 200 milionów euro na doradców i sędziów". I poprawił się po chwili: "Na adwokatów".

W sali konferencji prasowych w Kancelarii Premiera rozległ się śmiech, a media rozpowszechniły pomyłkę szefa rządu, oskarżonego w przeszłości o przekupienie sędziów.

Reklama

Słowa Berlusconiego były jego komentarzem do środowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodną z konstytucją ustawę przewidującą zawieszenie procesów czterech najważniejszych osób w państwie - prezydenta, premiera i szefów obu izb parlamentu na czas ich kadencji. W rezultacie tego werdyktu wznowione zostaną w najbliższym czasie dwa procesy premiera, w których oskarżony jest o wręczenie łapówki brytyjskiemu adwokatowi i fałszerstwa we własnym koncernie telewizyjnym Mediaset.