Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, powiedział w rosyjskiej telewizji, że prezydent Putin "wielokrotnie mówił o pragnieniu jak najszybszego, pokojowego rozwiązania kwestii ukraińskiej". Jednocześnie jasno zaznaczył, że dla Moskwy "najważniejsze jest osiągnięcie naszych celów", które, jak dodał, "są jasne". Ta wypowiedź pojawia się po tym, jak Ukraina w sobotę zaproponowała kolejną rundę rozmów pokojowych.
Reakcja na ultimatum Trumpa
Pieskow skomentował również zapowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa, który zagroził nałożeniem dodatkowych sankcji na Rosję, jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do zawieszenia broni z Ukrainą. Rzecznik Kremla określił to jako element "ostrej retoryki" charakterystycznej dla amerykańskiego przywódcy, dodając, że świat "przyzwyczaił się do niej". Pieskow przypomniał jednocześnie wypowiedzi Trumpa, w których zapewniał, że "będzie nadal szukał porozumienia pokojowego". Warto przypomnieć, że 14 lipca Trump zapowiedział ostrzejszy kurs wobec Rosji oraz obiecał nowe dostawy pomocy wojskowej dla Ukrainy, w tym systemy obrony przeciwrakietowej Patriot.
Ukraina naciska na rozmowy i wymianę więźniów
W sobotę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustem Umierow zaproponował Rosji zorganizowanie kolejnej rundy rozmów w przyszłym tygodniu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przekazując tę wiadomość, zapowiedział również kolejną wymianę więźniów. Zełenski podkreślił też, że konieczne są bezpośrednie rozmowy przywódców obu państw, aby osiągnąć trwały pokój. Poprzednia, druga runda ukraińsko-rosyjskich negocjacji odbyła się 2 czerwca w Stambule, gdzie strony uzgodniły wymianę jeńców wojennych i ciał poległych.