Upiorny Jack, palenie ofiar i celtycki Nowy Rok. Skąd się wzięło Halloween? GALERIA
1 Tak często, jak tylko było to możliwe świętowali też bardzo hucznie - przez dziewięć dni, jak nakazywała tradycja. Ba, jeszcze w przeddzień Samhain obchodzili Fleadh nan Mairbh, czyli święto zmarłych. "W szerszym znaczeniu Halloween to więc upamiętnienie przejścia od życia do śmierci, rodzaj memento mori", podkreślają przy tym kulturoznawcy.
Shutterstock
2 Celtowie wierzyli, że to wtedy właśnie światy rzeczywisty i ten nadprzyrodzony przenikają się ze sobą, otwierają się wrota zaświatów, a aktywność wiedźm, demonów i wampirów jest szczególna - i nic w tym dziwnego, skoro uznawano, że na przełomie października i listopada rozpoczynał się celtycki nowy rok (gasło słońce i nadchodziła zima - czas ciemności). Jakby tego było jeszcze mało, to właśnie w Hallowen duchy miały mieć ostatnią szansę na wyrównanie rachunków z żyjącymi. Należało się więc mieć na baczności, żeby żadnemu się nie narazić - sposobów na to było bez liku. Zakładano maski i kostiumy wampirów i kościotrupów, by w ten sposób przypodobać się duchom albo - jak mówi inna z wersji - zmylić błędne dusze szukające żywych.
Shutterstock
3 A że ochrona przed tym, co czai się w ciemności, czyli złymi mocami, była bardzo ważna, to należało też przygotować i inne odpowiednie rekwizyty. W tym celu nacinano dynie, wyjmowano z nich pestki, a do środka wkładało świeczkę (początkowo zamiast dyni używano czaszki).
Shutterstock
4 Jedna ze starych irlandzkich legend łączy też dynię z postacią starego farmera Jacka. Ten miał zawrzeć pakt z diabłem - oddać duszę za bogactwo. A że próbował oszukać diabła, to ten za karę skazał go na wieczną tułaczkę po świecie. I tak Jack po dziś dzień ma się błąkać wśród żywych, a drogę rozświetlać sobie lampionem przypominającym twarz upiora.
Shutterstock
5 A skoro już o ogniu i świetle mowa, to do dziś Irlandczycy dla uczczenia celtyckiego nowego roku palą wielkie ogniska - są nawiązaniem do palenia resztek plonów, zwierząt i ludzi, a przez to także sposobem na dodawanie słońcu sił do walki z ciemnością i chłodem. Wokół nich nierzadko odbywały się tańce śmierci.
Shutterstock
6 Aż do XX wieku Halloween na dużą skalę obchodzono jedynie w Irlandii. Z czasem zwyczaj przebierania się opanował całą Anglię i dopiero w latach 30. XX wieku dotarł do USA. Pierwsza w Stanach Zjednoczonych parada odbyła się 31 października 1920 roku w mieście Anoka w stanie Minnesota. Jej uczestnikami byli mieszkańcy ubrani w kolorowe stroje popularnych postaci. W kolejnych latach pochód organizowano corocznie 31 października i koniec końców w roku 1937 Anokę ogłoszono światową stolicą Halloween . W drugiej połowie XX wieku święto trafiło do zachodniej Europy, a już po upadku żelaznej kurtyny także do środkowej i wschodniej Europy.
Shutterstock
7 O ile w obrządku pogańskim obowiązywało Halloween, o tyle w Kościele chrześcijańskim - Dzień Zaduszny, przypadający na pierwszy dzień po Wszystkich Świętych. Zaduszki wprowadził jeszcze w 998 roku św. Odylon, czyli piąty opat słynnego klasztoru benedyktyńskiego w Cluny. Oficjalnie do liturgii rzymskiej święto zostało wprowadzone w XIV w.
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję