Według badania przeprowadzonego na zlecenie Grupy Żywiec na niemal 1,8 tys. piwoszy, z byłym posłem PO, a obecnie liderem Ruchu Palikota, na piwo wybrałoby się chętnie 13 procent pytanych. 12 procent wolałoby opróżnić kufel w towarzystwie Donalda Tuska. Takie wskazania nie dziwią poproszonego przez "Newsweek" o komentarz prof. Jacka Wodza, socjologa z Uniwersytetu Śląskiego. "Palikot i Tusk mają naturalną zdolność przełamywania barier i dostosowania języka do rozmówcy. Palikot jest intelektualistą, a gdy zmienią się okoliczności, wyraża się knajacko. Z kolei premier podczas spotkań z młodymi ludźmi przeistacza się w starszego kolegę" - mówi badacz.

Reklama

O tym, że picie piwa z Januszem Palikotem jest "orgią intelektualną", mówi startujący w wyborach do Sejmu z list Ruchu Palikota Robert Biedroń. "Nie trzeba nawet wychylić całego kufla, by słowa, które wypowiada ten filozof i erudyta, uderzyły do głowy" - zachwyca się Biedroń.

Na trzecim miejscu znalazł się Grzegorz Napieralski, którego jako kompana do picia piwa wskazało siedem procent pytanych. Po sześć procent ankietowanych wybrało Bronisława Komorowskiego i Ryszarda Kalisza. Pięć procent chciałoby się napić złocistego napoju z Jarosławem Kaczyńskim, a cztery - z Waldemarem Pawlakiem. Trzy procent wskazań dotyczyło Zbigniewa Ziobry i Radosława Sikorskiego.