"Robię to z dwóch powodów: po pierwsze jestem przekonany, że potrzebni są posłowie, którzy serio będą traktować sprawy cywilizacji życia i praw rodziny, a po drugie dlatego, że poseł Jan Dziedziczak jest politykiem młodym i już doświadczonym, który pokazał w tej kadencji Sejmu zdolność międzypartyjnej współpracy" - powiedział Jurek.

Reklama

Według polityka, Dziedziczak pokazał, że w ostrych sporach politycznych potrafi walczyć, a jednocześnie potrafi znaleźć ludzi o podobnych poglądach chrześcijańskich, z którymi można pracować na rzecz zasad podstawowych - praw rodziny i prawa do życia. "Tacy ludzie są potrzebni w Sejmie" - podkreślił.

Jurek, zachęcając wszystkich sympatyzujących z jego działalnością polityczną do poparcia Dziedziczaka, przypomniał, że Prawica Rzeczpospolitej nie wystawia listy w okręgu kalisko-leszczyńskim.

Sam Dziedziczak zapewnił, że szczególną wagę przywiązuje do realizacji nauczania kościoła katolickiego, a za główny cel obrał sobie ochronę nienarodzonych dzieci.

Dziedziczak przypomniał, że był przewodniczącym parlamentarnego zespołu ochrony życia. "Mam nadzieję, że stanę na czele tego zespołu także w przyszłej kadencji Sejmu i jednoczyć posłów z różnych partii politycznych w sprawach ochrony życia i poszanowania wartości chrześcijańskich" - mówił.

Kandydat do Sejmu podkreślił, że polityka nie jest według niego rywalizacją partii, lecz rywalizacją różnych systemów wartości. "My, jako politycy chrześcijańscy, mamy obowiązek uczestniczyć w życiu publicznym, aby bronić wartości, w które wierzymy, z którymi się utożsamiamy" - podkreślił Dziedziczak.