Pitera powiedziała we wtorek PAP, że nie chce debaty z Wąsikiem głównie "z powodu traktowania ludzi" i przypomniała doniesienia o niektórych podsłuchach stosowanych przez CBA - jak to ujęła - "on-line". Dodała przy tym, że ze względu na swoje obowiązki, nie ma czasu na debatę z Wąsikiem.
Według Wąsika, debata z Piterą, minister odpowiedzialną w rządzie za walkę z korupcją, miałaby służyć prezentacji programów PiS i PO, dotyczących tego problemu oraz dokonań dwóch ostatnich rządów w tej dziedzinie.
Pitera otwiera listę kandydatów PO do Sejmu w okręgu płocko-ciechanowskim; Wąsik jest trzeci na tamtejszej liście kandydatów PiS na posłów - liderem tej listy jest szef płockiego PiS, b. minister Skarbu Państwa, Wojciech Jasiński.
Wąsik powiedział PAP, iż liczy na to, że Pitera ostatecznie wybierze dogodny dla niej termin i uzgodni formułę proponowanej przez niego debaty. Zapowiedział, że ponowi zaproszenie w tej sprawie, mimo otrzymanej już odpowiedzi o braku czasu Pitery na odbycie debaty.
"Myślę, że jeżeli na dwóch konkurencyjnych listach znajdują się osoby, które mają doświadczenie w walce z korupcją, to warto o tym porozmawiać" - powiedział b. wiceszef CBA. Dodał, że podczas debaty mogłaby paść odpowiedź na pytanie, jaka "ma być filozofia państwa walki z korupcją".
"PiS prezentowało pewien program, który realizowało. Ten program był krytykowany, ale były bardzo wyraźne, pozytywne skutki walki z korupcją, którą realizowało CBA" - oświadczył Wąsik. Przyznał, iż on sam ma wątpliwości "co do rzeczywistej filozofii" PO w sprawie zwalczania korupcji i "czy jest to rzeczywista, czy pozorna walka z korupcją".
Wąsik powiedział, że podczas debaty chciałby zapytać Piterę m.in. o to jaki jest wynik jej czteroletniej pracy jako minister odpowiedzialnej za walkę z korupcją i dlaczego nie ma zapowiadanej ustawy antykorupcyjnej, która - jak zaznaczył - według PO miała sprawić, że polskie życie publiczne będzie transparentne.
Pitera oświadczyła, że na odbycie debaty proponowanej przez Wąsika nie pozwalają jej również bieżące obowiązki, w tym kalendarz umówionych wcześniej spotkań, także w ramach kampanii wyborczej. "To jest dziwne zaproszenie, żeby <trójka> zapraszała <jedynkę>" - oceniła przy tym Pitera, odnosząc się w ten sposób do kolejności jaką ona i Wąsik zajmują na listach kandydatów swych partii do Sejmu.