To wynik wewnętrznej regulacji Platformy, zgodnie z którą na listach wyborczych ma nie być członków rodzin kandydatów.
Schetyna pytany w czwartek w radiowej Trójce o start w wyborach do Senatu żony ministra kultury Barbary Zdrojewskiej i swojego szwagra Konrada Rowińskiego, potwierdził, że oboje nie będą kandydować. "Taka jest decyzja zarządu" - powiedział.
Marszałek zaznaczył, że Rowiński jest "doświadczonym samorządowcem". Dodał, że samorządowcy - "szczególnie ci doświadczeni - powinni móc kandydować de Senatu, powinni angażować się także w legislację". Ale, jak podkreślił, "Platforma akurat tutaj, w tych kwestiach jest bardzo zasadnicza".
"Trochę może ze szkodą dla jakości, ale tak po prostu jest, tak się stało i tutaj jesteśmy konsekwentni" - dodał Schetyna.
Informację o rezygnacji ze startu w wyborach Barbary Zdrojewskiej potwierdził także w czwartek rano Bogdan Zdrojewski, który jednocześnie zaznaczył, że "nie do końca rozumie ten wybór".
"Żona ma ograniczone prawo obywatelskie tylko, dlatego że jest moją żoną i że oboje jesteśmy aktywni" - powiedział Zdrojewski w radiu TOK FM. Według niego kwestia kandydowania w wyborach osób powiązanych rodzinnie powinna zostać sprecyzowana. "Jest to problem, który musi być rozwiązany i to musi być rozwiązany systemowo" - powiedział.
"Każdy aktywny działacz formacji politycznej (...) powinien od samego początku wiedzieć, gdzie ma ograniczenia, jeżeli chodzi o jego prawa, gdzie rozwój jego kariery czy aktywności politycznej ma granice - zawsze lepiej, aby to było transparentne i wypowiedziane z dużym wyprzedzeniem, bo w innym wypadku wydaje mi się, że wylewamy dziecko z kąpielą" - ocenił.
W środę wieczorem kandydatów PO do Senatu akceptował zarząd krajowy Platformy. W czwartek kandydatów w wyborach do Sejmu i Senatu zatwierdzi Rada Krajowa partii.